17 kwietnia 2009

Christopher Młot


Anglik skazany na 5 lat za atak na Polkę

25-letni Christopher Fackrell z Bristolu napadł z młotem kamieniarskim na mieszkającą na emigracji Polkę. Powód? Kobieta odrzuciła jego zaloty. Magdalena Ch. cudem uniknęła śmierci. - Chciałem, żeby poczuła mój ból - tłumaczył Anglik po aresztowaniu. Sąd skazał go na 5 lat pozbawienia wolności.

Para poznała się w centrum sportowym w Horfield, gdzie Polka pracowała jako recepcjonistka. Anglik był miły i wzbudził zaufanie kobiety. Kiedy zauważyła, że może czuć do niej coś więcej, wyjaśniła, że jest w związku i Fackrellem jest dla niej jedynie przyjacielem. Mężczyzna nie przyjął tego do wiadomości i stwierdził, że zrobi wszystko, żeby przekonać ją do siebie. Zaczął nawet uczyć się języka polskiego.

Atak pełen nienawiści

Widząc, że jego zaloty nie skutkują, zaplanował zbrodnię. Kupił młot kamieniarski i schował go pod łóżkiem. Następnie zwabił do swojego mieszkania 27-letnią Magdalenę Ch. Nieświadoma zagrożenia Polka przyjęła zaproszenie Fackrella, który twierdził, że obejrzą wspólnie ciekawy film. Wtedy rzucił się na nią. Kilkakrotnie uderzył młotem i próbował dusić. Kobiecie udało się jednak oswobodzić z rąk oprawcy. Trafiła do szpitala, gdzie opatrzono jej rany na głowie. Potrzebne były szwy.

Christopher Fackrell sam wezwał policję i został aresztowany. Tłumaczył funkcjonariuszom, że nie chciał zabić Polki i użył jedynie trzech czwartych swojej siły. Stwierdził też, że zamierza popełnić samobójstwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz