29 lipca 2009

Samych miękkich lądowań życzymy samobójcom.


40-letni Szwajcar w spektakularny sposób próbował w nocy z wtorku na środę odebrać sobie życie. Mężczyzna oblał się substancją łatwopalną, podpalił, a następnie skoczył z tarasu widokowego w centrum Bazylei - napisał szwajcarski dziennik "Blick".

Skok nie był jednak śmiertelny, gdyż mężczyzna spadł na rozstawiony namiot, należący do baru "Chill am Rhy". Płachta służąca jako dach lokalu na świeżym powietrzu znacznie zamortyzowała upadek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz